Uwielbiamy słuchać opowieści naszych uczestników. Co tak naprawdę zadecydowało o tym, że dołączyli do parkrun? Co każdej soboty wczesnym rankiem ściąga ich z łóżka, każde gnać całe 5000 metrów i sprawia, że przez przez kolejny tydzień tęsknią za weekendem? Poznajcie dziś historię Aleksandra Szeląga z parkrun Pole Mokotowskie.
Kto zainspirował Cię do przyjścia na parkrun?
Sam znalazłem. Nie miałem wtedy w swoim otoczeniu ludzi biegających.
Co było punktem zwrotnym, który sprawił, że postanowiłeś dołączyć do spotkania?
Zmiana stylu życia. Dieta, chęć poprawy kondycji fizycznej i zgubienie kilku kilogramów.
Jak wyglądał Twój pierwszy parkrun?
Dokładnie nie pamiętam ale musiało być ekstra skoro zostałem do dziś.
Jak odebrałeś parkrun?
To była rewelacja. Nikt nie poganiał, nie krytykował, że za wolno. Całe mnóstwo pozytywnej energii, a co najważniejsze regularnie.
Co było najtrudniejsze?
To pytanie z tyłu głowy jak to będzie, świeżak, nie trenuję regularnie, co inni powiedzą…
Co sprawiło Ci największą przyjemność?
To że udało się ukończyć i doping, który dodawał skrzydeł.
Jak Twoi najbliżsi reagują na udział w parkrun?
udało się wciągnąć całą rodzinę, trochę znajomych choć czasami nie jest łatwo wstać w sobotę rano.
Jak trzeba się przygotować do parkrun?
Zarejestruj się na stronie. Weź kod osobisty i przyjdź. Przygotuj się na spotkanie z wspaniałymi ludźmi i zastrzyk energii na cały kolejny tydzień.
Co zmieniło się w Twoim życiu od czasu, kiedy rozpoczęłaś/ rozpocząłeś swoją parkrunową przygodę?
Zabrakło by miejsca żeby napisać. Najważniejsze że poznałem mnóstwo wspaniałych ludzi.
Co Ci się podoba najbardziej na parkrun?
Cała inicjatywa jest ekstra. Trudno powiedzieć co najbardziej, chyba ludzie i atmosfera.
Co było najtrudniejsze w powrocie do parkrun po lockdownie?
Oczekiwanie, kiedy już będzie można. Nie było nic trudnego w powrocie. Nie mogłem się już doczekać.
Najbardziej ulubiony moment podczas parkrun?
Każda chwila. Nie ważne czy jako wolontariusz czy jako uczestnik.
Jak zachęciłbyś innych do udziału w naszych spotkaniach?
Jane mieszkała w Ukrainie, aż w jednej chwili jej życie wywróciło się do góry nogami. Po tym, jak początkowo ukrywała się w bunkrze, odbyła wraz z matką trudną podróż do Włoch i znalazła rodzinę, u której się zatrzymała. Jane opowiada nam, jak życzliwość społeczności parkrun stała się stałym elementem ich nowego życia. Jestem Ukrainką…
Zapraszamy do zapoznania się z wydarzeniami, które będą miały miejsce w najbliższych tygodniach. Dla Waszej wygody w jednym miejscu gromadzimy informacje o nowych lokalizacjach, specjalnych edycjach, urodzinach czy też okrągłych spotkaniach w ramach poszczególnych lokalizacji parkrun w Polsce. . Urodziny lokalizacji Sobota, 28.05.2022 r. – 5. urodziny parkrun Kutno – 3. urodziny parkrun Słodowo, Włocławek . Sobota,…