Uwielbiamy słuchać opowieści naszych uczestników. Co tak naprawdę zadecydowało o tym, że dołączyli do parkrun? Co każdej soboty wczesnym rankiem ściąga ich z łóżka, każde gnać całe 5000 metrów i sprawia, że przez przez kolejny tydzień tęsknią za weekendem? Poznajcie dziś historię Ryszarda Rychłowskiego z parkrun Park na Wyspie w Pile!
Kto zainspirował Cię do przyjścia na parkrun?
Ewa i Krystian, prekursorzy parkrun w Pile, swoim profesjonalnym podejściem oraz olbrzymim zaangażowaniem.
Co było punktem zwrotnym, który sprawił, że postanowiłaś/ postanowiłeś dołączyć do spotkania parkrun?
Potrzeba regularnego biegania, od czasu do czasu zrobienie czegoś dla innych, mobilizacja do działania niezależnie od pogody, chęć poznania innych ludzi.
Jak wyglądał Twój pierwszy parkrun?
Był wyczerpujący, ale w gronie uśmiechniętych ludzi zeszło to na dalszy plan.
Jak odebrałeś parkrun?
Bardzo pozytywnie, dzięki energii i zaangażowaniu Organizatora oraz wspaniałym uczestnikom, którzy od wymówek “jest sobota, chcę odpocząć”, wybrali nurt “jest sobota, jest parkrun”.
Co było najtrudniejsze?
Nie było, nie ma i nie będzie takiej rzeczy, wszak po burzy zawsze wychodzi słońce.
Co sprawiło Ci największą przyjemność?
Stanie się cząstką fajnej społeczności.
Jak Twoi najbliżsi reagują na udział w parkrun?
Wpadli po uszy, tak jak ja.
Jak trzeba się przygotować do parkrun?
Technicznie: pamiętać o kodzie uczestnika, mentalnie: mogę wszystko, nic nie muszę, fizycznie: wpleść parkrun do łańcucha swojej aktywności ruchowej, ogólnie: traktować udział w parkrun jako przyjemną zabawę.
Co zmieniło się w Twoim życiu od czasu, kiedy rozpoczęłaś swoją parkrunową przygodę?
Fajnie jest widzieć znajome twarze oraz wciąż nowe, co świadczy, że nie tylko moje życie uległo zmianie.
Co Ci się podoba najbardziej na parkrun?
Nasza piękna, serduszkowa trasa, którą podążają ludzie o wielkich sercach, niejednokrotnie to okazując.
Co było najtrudniejsze w powrocie do parkrun po lockdownie?
Hmmm…przepraszam…mam ponad 200 “nie (parkrun)”. Jakie było pytanie? Na poważnie jednak, wydaje mi się, że przełamanie przyzwyczajenia do izolacji, w której na tak długo nas umieszczono, brak dotyku, smutne twarze uczestników, wyzbycie się wzajemnej nieufności.
Najbardziej zapamiętany / ulubiony moment podczas parkrun?
3…2…1…start!
Jak zachęcił(a)byś innych do udziału w naszych spotkaniach?
Carpe diem!
Inauguracje to spotkania, które zawsze cieszą się sporym zainteresowaniem wśród uczestników parkrun. Nie inaczej było w przypadku otwarcia parkrun nad Zalewem Wrzesińskim, które odbyło się w sobotę, 16 września (zresztą, czy istnieje lepszy miesiąc na otwarcie lokalizacji we Wrześni niż wrzesień?). Tym samym mapa lokalizacji parkrun w Polsce wzbogaciła się o 91. lokalizację, a wielkopolscy…
Zapraszamy do zapoznania się z wydarzeniami, które będą miały miejsce w najbliższych tygodniach. Dla Waszej wygody w jednym miejscu gromadzimy informacje o nowych lokalizacjach, specjalnych edycjach, urodzinach czy też okrągłych spotkaniach w ramach poszczególnych lokalizacji parkrun w Polsce. INAUGURACJA LOKALIZACJI Sobota, 23.09.2023 r. - parkrun Pałac Książęcy, Żagań Sobota, 30.09.2023 r. - parkrun Młynówka Królewska, Kraków…