Na początku lipca w USA obchodzono Dzień Niepodległości. To wyraz narodowej dumy i powód do świętowania, dlatego z tej okazji przybliżamy Wam trzy amerykańskie lokalizacje, które wiele różni, ale za to łączy typowa dla parkrun życzliwość i otwartość.
Na początek Floryda i lokalizacja Depot Park parkrun. Trasa znajduje się w mieście Gainesville i prowadzi wzdłuż starego torowiska wokół dużego stawu, który powstał na miejscu dawnego zakładu przemysłowego. Upływ czasu sprawił, że po przemysłowych zanieczyszczeniach nie ma już śladu, a okolica zachwyca bujną, naturalną roślinnością. O historii parku przypominają tory, które dziś pełnią jedynie funkcję dekoracyjną.
Przekształcenie przemysłowego terenu w park wymagało wielu lat planowania oraz prac renowacyjnych i ma na celu przyciągnięcie rodzin z dziećmi. Działa tu park wodny dla dzieci, a na przestrzeni roku odbywają się różne imprezy i występy. Oraz oczywiście istnieje lokalizacja parkrun!
Klimat jest dość typowy dla Florydy – długie, gorące i wilgotne lato, po którym następuje krótka, chłodna zima. Od czerwca do września wilgotność powietrza jest bardzo wysoka, a przez cały rok często pada.
Jednym z regularnych uczestników parkrun Depot Park jest John Jopling. John jest osobą niewidomą, a o parkrun dowiedział się od znajomego na treningu. Na początku spotkały go pewne trudności, ale nie zrezygnował z udziału.
– Latem 2019 roku zamieszkałem w tej okolicy i dołączyłem do lokalnej grupy YMCA. Ktoś z tej grupy pomógł mi dotrzeć na parkrun, więc poszedłem, ale pod koniec biegu złamałem palec! Mimo wszystko tak mi się spodobało, że potem wracałem na kolejne spotkania – wyjaśnia John.
Pomimo niefortunnej kontuzji John dostrzegł urok parkrunowej społeczności.
– parkrun to moje ulubione wydarzenie w ciągu tygodnia – twierdzi John, wyjaśniając, że bycie osobą niewidomą nie uniemożliwia mu udziału: – Znam trasę na pamięć, więc jestem w stanie określić kierunek na podstawie obecności drzew i zapachu stawu.
Przebywanie na świeżym powietrzu, również w ramach udziału w parkrun, sprawiło, że John zaczął bardzo doceniać parki: – Biorąc udział w parkrun, odnajduję spokój. Uwielbiam przyrodę.
John ma trudności z dostępem do transportu, więc cieszy się, że mieszka bardzo blisko swojej macierzystej lokalizacji. Jak mówi: – Dostęp do transportu w okolicy jest utrudniony, więc dobrze, że parkrun odbywa się lokalnie i mogę dojść na miejsce piechotą.
John udziela się też jako wolontariusz: – Lubię pomagać młodzieży, a sam sporo się od nich uczę.
John ewidentnie lubi wszystkie aspekty lokalizacji Depot Park: przebywanie na świeżym powietrzu, lokalną społeczność i wyjątkową atmosferę. – parkrun to bardzo otwarte wydarzenie, gdzie czuję się swobodnie.
Przeniesiemy się teraz do Teksasu, do lokalizacji Spindle Tree parkrun w miejscowości Magnolia. Ta względnie nowa lokalizacja ma korzenie w innej, nieistniejącej już lokalizacji – Third Creek Greenway parkrun. Zespół wolontariuszy jest ten sam, a i wielu regularnych uczestników przeniosło się z Third Creek do Spindle Tree.
Trasa ma prowadzi po ścieżce biegowej i obejmuje 3 okrążenia. Ścieżka należy do większej sieci szlaków przeznaczonych do biegania, spacerowania i jazdy rowerem.
Jak widać na zdjęciach, latem okolica cieszy oko bujną zielenią, a zimą trzeba się liczyć ze szronem!
W sierpniu bywa bardzo ciepło, natomiast zimą temperatura może spaść poniżej zera.
Rachel Harrop, regularna uczestniczka parkrun Spindle Tree, opowiedziała nam swoją historię, która zaczęła się w lokalizacji Woodlands Waterway.
– Mieszkam w USA od 2007 roku. Moja znajoma, Helen, udzielała się jako koordynatorka nowej lokalizacji parkrun Woodlands w Teksasie. – Rachel zaangażowała się na początku, ale później musiała przerwać swoją parkrunową przygodę. – Zaczęło się od kilku biegów na próbę, ale potem wszystkie wydarzenia zostały wstrzymane z powodu pandemii COVID. Helen zrezygnowała z funkcji koordynatorki i przekazała wodze Izabelle, która założyła lokalizację Spindle Tree.
– Na początku parkrun tworzyło kilkoro dobrych znajomych. Teraz lokalizacja się rozrosła i liczy 32 uczestników.
W spotkaniu biorą udział osoby o różnej kondycji. – To niesamowite mieć w Teksasie darmowy bieg na 5 km, na który ludzie przychodzą co tydzień. Zaletą niewielkiej liczby uczestników jest to, że dzięki temu panuje tu bardzo życzliwa atmosfera i istnieje prawdziwa społeczność.
Pozytywna energia Spindle Tree działa bardzo motywująco na Rachel: – Czy to nie jest super, założyć parkrun w USA? Z każdym razem, gdy wracam do Wielkiej Brytanii, odwiedzam parkrun i zachęcam innych do udziału, bo to świetna motywacja na sobotni poranek.
– Lokalizację Spindle Tree parkrun odwiedzają goście z Wielkiej Brytanii. Fajnie jest poznawać ludzi i pytać ich, skąd przyjechali.
Na koniec odwiedzamy lokalizację Fletcher’s Cove parkrun położoną na wschodnim wybrzeżu, w Waszyngtonie. Trasa jest prosta, dość płaska i prowadzi tam i z powrotem po żwirowej ścieżce. Charakterystyczne jest to, że ścieżka biegnie wzdłuż kanału Chesapeake and Ohio Towpath, dzięki czemu uczestnicząc w parkrun można się odprężyć, podziwiając malownicze widoki.
Przy trasie można zobaczyć żółwie, żurawie, kwiaty, ptaki i bujną roślinność. Jest to prawdziwy azyl dla miłośników przyrody w tej zurbanizowanej okolicy.
Dan Owen jest koordynatorem lokalizacji Fletcher’s Cove a zarazem ambasadorem parkrun. Wyjaśnia, w czym upatruje atrakcyjność parkrun i siłę parkrunowych społeczności: – parkrun pozwala ludziom się spotkać i poznać, pomaga stworzyć społeczność i ma korzystny wpływ na kondycję psychiczną.
W tej lokalizacji istnieje też silna społeczność wolontariuszy. Jak mówi Dan: – Mamy spory podstawowy zespół wolontariuszy, dzięki którym organizacja cosobotniego wydarzenia jest łatwa. parkrun ma duży kapitał społeczny, który sprawia, że każdy może przyjść na nasze spotkania i odnaleźć spokój.
Jak inne lokalizacje parkrun w USA Fletcher’s Cove świętuje Dzień Niepodległości okolicznościową kolorystyką w barwach amerykańskiej flagi, co spotyka się z entuzjazmem i ze strony miejscowych uczestników, i gości. – Społeczność naszej lokalizacji skupia osoby z innych krajów, ale i miejscowych uczestników. Uwielbiam towarzyski aspekt parkrun – wyjaśnia Dan.– Organizujemy też wydarzenia specjalne, takie jak zeszłoroczny parkrun dla licealistów.
Trzy lokalizacje i trzy historie, które pokazują, że choć wszystkie spotkania parkrun opierają się na tych samych podstawach przyjaźni, otwartości i życzliwości, to każda lokalizacja ma własny, niepowtarzalny charakter.
Lokalizacje parkrun w USA odznaczają się ogromną różnorodnością. Na przykładzie trzech przedstawionych miejsc mogliście się pokrótce przekonać, jak odmienne (a zarazem podobne) mogą być te spotkania, ale nie sposób tutaj przedstawić wszystkich aspektów. Od umiarkowanego klimatu północno-zachodniego wybrzeża po mroźne miesiące w wielu stanach Środkowego Zachodu, parkrun USA oferuje tak wiele atrakcji i wrażeń, a jednak podstawa wszystkich spotkań, którą jest duch społeczności, pozostaje niezmienna.
Na całym świecie mieliśmy dotąd ponad 28 000 wolontariuszy podejmujących się roli parkwalkera. W sumie wypełnili oni tę funkcję ponad 52 tysiące razy! Z jedną z tysięcy parkwalkerek, Cathy Hannon, rozmawiamy o tym, dlaczego decyduje się na wolontariat w swojej ulubionej roli w każdy sobotni poranek. Cathy cierpi na przewlekłą chorobę, która oznacza,…
Zapraszamy do zapoznania się z wydarzeniami, które będą miały miejsce w najbliższych tygodniach. Dla Waszej wygody w jednym miejscu gromadzimy informacje o nowych lokalizacjach, specjalnych edycjach, urodzinach czy też okrągłych spotkaniach w ramach poszczególnych lokalizacji parkrun w Polsce. . . URODZINY LOKALIZACJI Sobota, 03.06.2023 r. – 10. urodziny parkrun Wrocław – 4. urodziny parkrun Las Aniołowski …