Nasi uczestnicy, Nowości - 9th Luty 2023
Sekcje:

Historia uczestnika: Zbigniew Korduła

Korduła

W ostatnią sobotę powitaliśmy dwóch pierwszych klubowiczów parkrun 500 w Polsce! Krzysztof Klawikowski oraz Zbigniew Korduła swoją przygodę z parkrun zaczęli niemal w tym samym czasie, kiedy swoje pierwsze kroki stawiał parkrun Gdańsk. Dołączyli na drugiej i trzeciej edycji, jedenaście lat temu i z pewnością nie przypuszczali, że od tej pory plan na sobotni poranek będzie jeden!

Dziś poznacie historię Zbigniewa Korduły, który na parkrunie 2190 km przebył w Gdańsku, kolejne 95 km w parkrun Gdańsk Południe a pozostałe 215 km w 20 lokalizacjach Polski oraz gościnnie w Berlinie i Anglii.

Kto zainspirował Cię do przyjścia na parkrun?

Kiedy w lokalnej gazecie pojawiło się ogłoszenie o parkrunie w Gdańsku, postanowiłem spróbować swoich sił. W styczniu 2012 roku postanowiłem rozpocząć przygodę z bieganiem i w tym samym czasie parkrun Polska otworzył nową lokalizację — w Gdańsku. parkrun miał być formą cotygodniowego treningu jako przygotowanie kondycyjne do ukończenia innej pomorskiej imprezy — Harpagana. Dodatkowo szukałem motywacji, aby zapał na bieganie nie skończył się za szybko, a cotygodniowe spotkania bardzo dobrze spełniały tę funkcję.

Jak wyglądał Twój pierwszy parkrun?

04 lutego 2012 – zima, park Reagana w śniegu. Trochę się denerwowałem, ponieważ biegałem dopiero od czterech tygodni, a mój najdłuższy przebiegnięty dystans bez zatrzymania to były 3 km. Na mecie byłem dumny z siebie, bo całość pokonałem spokojnym tempem i była to moja pierwsza przebiegnięta piątka.   16174830_1286690554757242_1580541227510229285_n   12038684_928672743892360_9107933184591631886_o

Jak odebrałeś parkrun?

Bardzo pozytywnie. Pozytywnie nastawieni do życia ludzie. Kto się chciał ścigać, to się ścigał, kto chciał przetruchtaćprzetruchtał. Nie było nigdy presji na czas, jaki został osiągnięty. Podobała mi się idea parkrun, aby po prostu się ruszyć i pokonać 5 km, zawsze o stałej porze. Dzięki temu można sobie zaplanować cały dzień. Jest sobota, jest parkrun — idealne określenie.

Co było najtrudniejsze?

Kiedyś to mogło być wstawanie rano, ale na przestrzeni lat, to chyba przerwa covidowa. Było uczucie, że czegoś brakuje.   981144_419614568136209_602801665_o

Co sprawiło Ci największą przyjemność?

Na początku świadomość, że da się systematycznie pobiegać i że parkrun spełnia motywację aby raz w tygodniu wstać i się ruszyć. Teraz są to spotkania ze znajomymi/biegaczami. parkrun spełnia też rolę takiego cotygodniowego resetu po tygodniu pracy.

Jak Twoi najbliżsi reagują na udział w parkrun?

Przede wszystkim chcę podziękować mojej żonie Karolinie – za wsparcie i cierpliwość do tej pasji. Wyjazdy rodzinne w Polsce planowane często w okolicach innych parkrunowych lokalizacji. Starsza córka również uczestniczyła już w kilkudziesięciu biegach. Młodsza może w przyszłości. Ogólnie rodzina odbiera ten sobotni „rytuał” jako stały punkt tygodnia.   IMG-20230208-WA0002

Jak trzeba się przygotować do parkrun?

Nie trzeba się przygotowywać — naprawdę. Wystarczy się zarejestrować i przyjść z kodem na parkrun do dowolnej lokalizacji. Ideą parkun jest, aby ruszyć się z domu, z kanapy i zrobić pierwszy krok. Nie trzeba przebiec parkruna, możemy na początku go przejść. Po kilku razach i po poprawie kondycji będziemy mogli trochę przejść, trochę przebiec, aż dojdziemy do ciągłego biegu/truchtu. Na parkrunie jest wolontariusz, który zamyka stawkę, także nie musimy się martwić, że będziemy ostatni. Można wziąć kije lub przyjść z psem. Najtrudniej to zrobić pierwszy krok, ale potem ostrzegam — to może uzależnić.

Co zmieniło się w Twoim życiu od czasu, kiedy rozpoczęłaś/ rozpocząłeś swoją parkrunową przygodę?

Oprócz cotygodniowej systematyczności poznałem bardzo dużo ciekawych i różnorodnych osób o wspólnej pasji. Z którymi można pogadać nie tylko o bieganiu, ale właściwie o wszystkim. Nie sposób wymienić wszystkich i z góry przepraszam, ale Agnieszka, Agata, Paweł i Piotr, Mirek, cały klan Kisielińskich, Teresa i Piotr, Janek i wielu innych. To jest ta pozytywna energia pochodząca z parkruna.

Co Ci się podoba najbardziej na parkrun?

To jest cytat z którejś lokalizacji, ale wyraża wszystko 5 km bieg, trucht lub marsz. Z pomiarem czasu. Po oznakowanej na stałe trasie. Na zawsze za darmo. Co sobotę o 9:00. Przez cały rok. Robiony przez samych uczestników — wolontariuszy. Dla każdego.   IMG-20230208-WA0006   IMG-20230208-WA0012

Najbardziej zapamiętany moment podczas parkrun?

Ulubiony moment to możliwość przebiegnięcia parkruna z Edytą (córką) – bardzo fajne przeżycie. Najbardziej zapamiętany — debiut. Wiele było momentów, ale tylko z zeszłego roku to: trzy imprezy w dwa dni (parkrun, Harpagan, maraton — Agnieszka, Paweł — dzięki), wyjazd do Berlina z ekipą -Agata, Agnieszka, Magda, Mirek, Kuba, Filip, Tomek), wizyta w Chrzanowie – pozdrawiam Magdę i Piotra za niespodziewane i miłe przyjęcie.

Jak zachęciłbyś innych do udziału w naszych spotkaniach?

Trzeba tylko chcieć. Przyjdź pierwszy raz i nie patrz na innych, po prostu pokonaj dystans w tempie, jakie Ci odpowiada, a i tak będziesz już dalej niż ci, co zostali na kanapie.

Last but not least — wolontariusze, koordynatorzy — Kuba Fedorowicz, Lech Bożeński, Maciej Gach, Agnieszka Machalica — dziękuję.

 

Lena Adamusiak

Prześlij znajomemu:

Kalendarz parkrun Polska

Kalendarz wydarzeń – 01.04, 08.04 i 15.04

Zapraszamy do zapoznania się z wydarzeniami, które będą miały miejsce w najbliższych tygodniach. Dla Waszej wygody w jednym miejscu gromadzimy informacje o nowych lokalizacjach, specjalnych edycjach, urodzinach czy też okrągłych spotkaniach w ramach poszczególnych lokalizacji parkrun w Polsce.   . URODZINY LOKALIZACJI Sobota, 01.04.2023 r. – 9. urodziny parkrun Cieszyn – 8. urodziny parkrun Rumia . Sobota,…

48942289513_cb38953312_k

5 wskazówek na Twój kolejny parkrun

5 kilometrów. 5 000 metrów. 500 000 centymetrów. 5 000 000 milimetrów. 3,1 mili. Jakąkolwiek jednostkę miary będziesz miał(a) na myśli – parkrun każdego tygodnia to taki sam dystans.   Czasami jednak może wydawać się, że pokonanie tej odległości zajmuje wieki, dlatego poniżej przedstawiamy pięć sposobów na to, by wciąż czerpać przyjemność z parkrun, nawet…