Krzysztof Klawikowski ukończył 500 parkrunów!

W drugą sobotę lutego 2023 roku dwóch uczestników polskiej edycji parkrun, po raz pierwszy w historii, ukończyło spotkanie po raz 500. 

 

Kiedy spotkacie ich na trasie w niebieskich koszulkach klubu 500, zapewne zapytacie ile czasu zajęło im to osiągnięcie? Krzysztof Klawikowski i Zbigniew Korduła, bo o nich mowa,  swoje pierwsze kroki stawiali razem z raczkującym parkrun Gdańsk. Od jedenastu lat w myśl zasady: “Jest sobota, jest parkrun” rozpoczynają z nami weekend.

 

Dziś poznacie historię Krzysztofa Klawikowskiego, którego na parkrun zaprosił kolega z pracy. Nie musiał go długo namawiać.

 

Pierwsze 5 km przyniosło mu piątą pozycję na mecie. Było bardzo chaotyczne i bez planu. Jednak Krzysztof wiedział, że tu wróci. Jego serce skradło miejsce łączące rywalizację oraz serdeczną atmosferę integrującą ludzi.  Z czasem obok możliwości ścigania się oraz śledzenia swoich statystyk parkrun stał się jego drugą rodziną.

 

Co sprawiło Ci największą przyjemność?

 

Przez pierwsze lata zwycięstwa w corocznych rankingach punktowych i łączenie tego z zdobywaniem jako pierwszy w Polsce wszystkich koszulek klubu 50, 100, 250 i 500.

 

 

Długie spodnie są nieodłącznym atrybutem Krzyśka.

 

 

Na zdjęciu Krzysztof Klawikowski w nowej koszulce oraz Zbyszek Korduła, który równolegle w Gdańsku w tym samym czasie osiągnął klub 500. Tutaj w zamierzchłych początkach swojej parkrunowej przygody.

 

 

 

 

 

 

Jak Twoi najbliżsi reagują na udział w parkrun?

 

Aktualnie parkrun jest moją rutyną i nikogo nie dziwiło, że rankiem w dniu ślubu byliśmy na parkrunie a moja żona Ania zawsze planuje wakacje blisko lokalizacji parkrun, za co jestem jej bardzo wdzięczny!

 

 

 

 

Co było najtrudniejsze?

 

Najgorsza była przerwa covidowa. Wyzwaniem jest również dopasowanie się rodziny do sobotnich piątek.

 

Najbardziej zapamiętany / ulubiony moment podczas parkrun?

 

Zwycięstwo nad Arkiem i Piotrem legendami parkrun Gdańsk, raz się udało!

 

Jak zachęciłbyś innych do udziału w naszych spotkaniach?

 

Ubierzcie wygodne buty (nie polecam półbutów, testowałem) i przyjdźcie, a zobaczycie jak to uzależnia!

 

 

Jedyne zdjęcie w historii, na którym Krzysiek biegnie w krótkich spodenkach

 

Co zmieniło się w Twoim  życiu od czasu, kiedy rozpocząłeś swoją parkrunową przygodę?

 

Od czasu kiedy dołączyłem do parkrun, właściwie wszystko się zmieniło a parkrun jest dla mnie spotkaniem z biegowa rodziną.

 

 

Lena Adamusiak