Nasi uczestnicy, Nowości, Podróże z parkrun - 16th Sierpień 2023
Sekcje:

Z wizytą na parkrun w Japonii

05_parkrun_japonia(1) (1)

Wakacje to czas podróży, małych i dużych. Jeśli los rzuci Was na drugi koniec świata, pamiętajcie, że tam na pewno jest parkrun a jak sobota, to tylko na parkrunie!

Dwa tygodnie temu Katarzyna, Agata i Marcin trafili w nietypową scenerię 淀川河川公園枚方地区 parkrun – Yodogawa kasenkoen Hirakata chiku w Japonii.

Usiądź wygodnie, oto szczegóły ich wyprawy!

 

To była moja 81. sobota z parkrunem. Sporo podróżujemy wraz z żoną i córką Agatą, a w tegoroczne wakacje postanowiliśmy wybrać się w podróż po Japonii. Przy planowaniu uwzględniliśmy oczywiście parkrun! Najbliższy naszej trasy okazał się właśnie parkrun Yodogawa kasenkoen Hirakata chiku i był to doskonały wybór!

 

W Japonii parkruny startują nieco wcześniej, bo o 8:00 rano. Na nasze szczęście! Gdy pojawiliśmy się na linii startu, temperatura wynosiła już 32 stopnie Celsjusza a na niebie było tylko kilka małych chmurek. Cały bieg był więc w upale. O mało się nie spóźniliśmy na start – w zasadzie byliśmy punkt 8:00, a, że Japończycy słyną z punktualności i przestrzegania procedur – od razu ruszyliśmy – Marcin jako biegacz, Katarzyna i Agata jako parkwalkerzy.

 

Japonia3

 

Sama trasa była bardzo przyjemna – asfaltowo-betonowa ścieżka, bardzo płaski teren, wzdłuż rzeki. Na trasie kilkunastu wolontariuszy pokazujących kierunek. Najpierw dwa kilometry w jedną stronę, z lekkim, orzeźwiającym wiatrem, następnie nawrotka i powrót (tu było już naprawdę gorąco). Na końcu, po czterech kilometrach, gdy już widać było metę, czekał nas ostatni kilometr wokół parku, mała pętelka na zakończenie – na szczęście wzdłuż trasy rosły drzewa i krzewy, dzięki czemu było można poczuć choć trochę chłodu. Bieganie w takiej temperaturze jak w lipcu w Japonii nie należy do najprzyjemniejszych – na metę dotarłem cały mokry i spragniony. Na szczęście organizatorzy o wszystko zadbali i zimna woda była pod ręką.

 

Japonia6

 

Dla tych, którzy wcześniej nie byli w Japonii, zaskoczeniem mógłby być widok biegaczek –szczelnie ubranych, z zakrytymi nogami, rękami, a nawet twarzą – i to mimo 35-stopniowego upału. Japońskie kobiety dbają o to, aby ich cera była najjaśniejsza, opalanie nie jest w modzie. I tak właśnie było na parkrunie – wiele dziewczyn biegło w długich spodniach i długich rękawach.

 

Japończycy okazali się bardzo mili i ciekawscy. Wypytywali nas, skąd jesteśmy, a na hasło „Polska” i „Kraków” wyrażali swoje zdziwienie. „Jak tu trafiliście? Przecież to tak daleko!” – usłyszałem. Chętnie robili z nami zdjęcia.

 

Chcieliśmy zostawić po sobie mały ślad na japońskim parkrunie – podarowaliśmy im mały, ceramiczny dzwonek przywieziony z Polski, z nazwami największych polskich miast – prezent od razu poszedł w użycie i każdy kolejny zawodnik i zawodniczka pojawiający się na mecie witany był dźwiękiem polskiego dzwonka.

 

Japonia4

 

Poczęstowaliśmy ich także polskimi słodyczami. Japońscy uczestnicy parkrunu potwierdzili nasze przekonania o ich narodowej uprzejmości – indywidualnie podchodzili do nas i dziękowali za przywiezienie słodyczy tradycyjnym ukłonem.

 

Japonia5

 

01_parkrun_japonia

 

Japonia2

 

parkrun to dla nas sobotnia rutyna. Właśnie tak staramy się rozpoczynać każdy weekend, a gdy jesteśmy w trasie, staramy się znaleźć parkrun w okolicy. W tym roku biegaliśmy w Polsce, Norwegii, Włoszech, Finlandii, Wielkiej Brytanii, Niemczech i Japonii. W każdej lokalizacji zawsze byliśmy przyjmowani z uśmiechem. A z rozmów z „lokalsami” często dowiadujemy się, które miejsca w okolicy warto zobaczyć.

 

Bardzo ciekawym doświadczeniem było dla nas bieganie w Bergen w Norwegii. Miejsce biegu jest bardzo malownicze, na fiordzie, z pięknym widokiem na miasto. Biegaliśmy tam w parkrunie w sylwestra – tego dnia była jesienna, deszczowa aura. Następnego dnia, w Nowy Rok, w tym samym miejscu odbywała się edycja noworoczna. Tym razem bieg odbywał się w zimowej scenerii, bo w nocy mocno poprószyło. Było to dla nas wielkim zaskoczeniem – to samo miejsce, ta sama trasa, ci sami ludzie, a jakby to były dwa zupełnie różne parkruny.

Skrajnie odmienne doświadczenie, ale równie przyjemne, przyszło w… Japonii i to jest piękne w sobotnich parkrunach!

 

Jest sobota, jest parkrun. Jeśli będziecie kiedyś podróżować po Japonii – uwzględnijcie w swoich planach lokalny parkrun. To doskonała okazja, aby złapać kontakt z Japończykami, co w innych sytuacjach wcale nie jest proste. Przy okazji, jak na każdym wyjazdowym parkrunie, można sporo dowiedzieć się o nieoczywistych miejscach w okolicy, które warto odwiedzić.

 

Katarzyna Bodzioch-Marczewska i Marcin Marczewski

 

Czekamy na Twoją historię! Napisz do nas!

 

Prześlij znajomemu:

Kalendarz parkrun Polska

Kalendarz wydarzeń 23-30.09.2023

Zapraszamy do zapoznania się z wydarzeniami, które będą miały miejsce w najbliższych tygodniach. Dla Waszej wygody w jednym miejscu gromadzimy informacje o nowych lokalizacjach, specjalnych edycjach, urodzinach czy też okrągłych spotkaniach w ramach poszczególnych lokalizacji parkrun w Polsce.   INAUGURACJA LOKALIZACJI Sobota, 23.09.2023 r. - parkrun Pałac Książęcy, Żagań Sobota, 30.09.2023 r. - parkrun Młynówka Królewska, Kraków…

352218769_859177478909432_6436310893347833037_n

Duńsko-szwedzki długi weekend

Edycje specjalne, czyli obiekt szczególnego zainteresowania parkrunowych turystów, to edycje, które odbywają się w dodatkowy dzień w ciągu roku, który nie jest sobotą. Lokalizacje parkrun mogą w ciągu roku przeprowadzić jedną dodatkową edycję – w Polsce są one organizowane w drugi dzień świąt Bożego Narodzenia. Pozostałe kraje przyjęły jednak inne dni jako dodatkowy dzień do parkrunowego…